środa, 2 maja 2012

so close

Od jakiegoś czasu mam banana non stop na ryju, wracają pewne wspomnienia z wakacji, jak milion godzin spędzało się na stadionie, tak teraz wyszliśmy z dawną ekipą na ploteczki. Całymi dniami poza domem, rower i ciągle w rozjazdach, ta piękna pogoda rozpieściła mnie niesamowicie, beztrosko mi. W sobotę wyczuwam ostry melanż, osiemnastka! pewnie oblukacie zdjęcia w niedziele wieczorem :D Macie MÓJ RYJEK
a teraz - Wiktoria
Nowy aparat wywołał niesamowity uśmiech, lampa, obiektyw, statyw i inne dodatki ZNAKOMICIE! Szykuję się sporo ciekawych twarzy, jak ja to lubię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
Chcesz zdjęć, czy może chcesz porwać mnie na zdjęcia? napisz: franklop@wp.pl
Powered By Blogger

Obserwatorzy