Ciężko mi uwierzyć, że koniec tych pięknych wakacji, koniec beztroskiego życia. Te dwa miesiące, to najpiękniejsze chwile mojego życia, upłynęły zdecydowanie za szybko. Mam tysiące wspomnień, które zostaną na zawsze w mojej pamięci. Wakacje kończę ze łzami w oczach, tak ciężko rozstać się ze wstawaniem o 12, codzienne imprezy, ogniska, grile, spacery, drinki, noce pod namiotem, Pawłów leżenie na ulicy, wracanie o 6 rano do domu, jedzenie gołąbków pani Ewy, kebaby, hot dogi,kanzas, zakupy, maliny, stancja, siedzenie na placu o 12 w nocy w Białej, śpiewanie, tańczenie, uciekanie, śmiechy, rower, łąka, cluby i najważniejsze zostaje na koniec czyli dziewczęta i wspaniali chłopcy bez Was nie byłoby tych CUDOWNYCH WAKACJI. Nie będę wymieniała imion komu dziękuję, bo jak dzisiaj liczyłam, to musiałabym wymienić tu około 100 imion :* Czas pożegnać się z tym beztroskim życiem ;c
Jutro rozpoczęcie, a ja nie wiem co mam założyć na siebie, fak. Możliwe, że dodam wieczorem post jak moja nowa klasa :)
Coś się kończy, a coś zaczyna!
środa, 31 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
- Klaudia
- Chcesz zdjęć, czy może chcesz porwać mnie na zdjęcia? napisz: franklop@wp.pl
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz